Zachowanie osób, które zaatakowały mnie na ulicy w Karpaczu, to szczyt najwyższego chamstwa; porównanie do doktora Mengele jest największym linczem słownym, jaki można zgotować drugiemu człowiekowi – podkreślił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szef ludowców dodał, że liczy na reakcję organów państwa w tej sprawie. Prezes PSL został zaatakowany przez antyszczepionkowców w Karpaczu, gdzie w minionym tygodniu przebywał na XXX Forum Ekonomicznym. Sprawę opisał Fakt. „Fala ślepej agresji dopadła prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. Antyszczepionkowcy grozili mu nawet śmiercią. Podobny los spotkał rzecznika Ministerstwa Zdrowia, który musiał opędzać się od przeciwnika szczepień, który przeszedł od słów do czynów” – informuje gazeta.
Według dziennika Kosiniaka-Kamysza antyszczepionkowcy zobaczyli na chodniku, gdy szedł do restauracji. „Od razu ruszyli w jego kierunku. Zaczęli wyzywać go od kanalii oraz »politycznych prostytutek« i zagrozili, że jak tylko »tknie ich dzieci szczepionkami«, to pożałuje. »Będzie na was zamach!« – krzyczał jeden z agresorów” – czytamy. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że zachowanie atakujących go ludzi „to szczyt najwyższego chamstwa”. „Bo porównanie lekarza polskiego, który w trakcie trzeciej fali wirusa idzie jako wolontariusz, żeby ratować zdrowie i życie ludzkie do doktora Mengele jest największym linczem słownym, jaki można drugiemu człowiekowi zgotować” – powiedział. – Jest to rzecz oczywiście skandaliczna, niedopuszczalna – podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL zaznaczył, że liczy na reakcję organów państwa. – Ponieważ wiem, że to dotyka nie tylko mnie. Dotknęło to też pana ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, dotyka to też innych lekarzy – powiedział Kosiniak-Kamysz. Zaznaczył, że takie zachowania nie zniechęcą go do promowania szczepień przeciw Covid-19. Zaznaczył, że robi wszystko, „żeby jak najwięcej Polaków przeżyło, żeby nie chorowali. – Angażuję się w to od samego początku. Angażuję się jako lekarz, angażuję się jako polityk. I będą to robił. I takie działania mnie nie zniechęcą, nie wystraszą – podkreślił szef PSL. – My się nie wystraszymy. Będziemy robić swoje, będziemy głosić prawdę, będziemy walczyć o każde zdrowie i życie – zapewnił. Dodał, że nie wie, czy sprawcy zajścia to osoby zmanipulowane. – Ale na pewno one manipulują prawdą – podkreślił.
Comment here